niedziela, 6 stycznia 2013

Po prostu miłość.

N: (T.I.) nie uciekaj! Powiedz co się stało!.
 Panikowałaś. Byłaś cała zalana łzami. Nie miałaś już siły biec, więc usiadłaś na krawężniku. Blondyn usiadł koło Ciebie. Już o nic nie pytał. Po prostu Cię przytulił. Pomyślałaś, że Niall nie zasługuje na oszukiwanie i kłamstwa.




T: Niall, ja zrobiłam coś strasznego. Nie wiem dlaczego to zrobiłam, nie myślałam wtedy.
N: Kochanie co się stało?
T: Nie mów do mnie tak, bo nie zasługuje na takie słowa od ciebie. Niall, ja pocałowałam Harrego... - Byłaś bliska załamania. Nie wiedziałaś co robić. Widziałaś jak na twarzy chłopaka pojawia się zdziwienie.
T: Ja nie wiem o czym w tedy myślałam. Nie będę prosić cię o wybaczenie, po prostu wyjadę.
Czekałaś na reakcję Niall'a. Chłopak nic nie mówiąc, wstał i zaczął biec w stronę domu.
Siedziałaś na tym chodniku jeszcze z 10 minut. Cały czas płakałaś. W głowie kłębiły Ci się różne myśli. Nadal nie rozumiałaś co się dzieje, myślałaś o tym co zrobiłaś, jak skrzywdziłaś tego słodkiego, opiekuńczego i przystojnego Irlandczyka.
Wstałaś. Zaczęłaś iść w stronę domu. Wbiegłaś do środka. Chciałaś nie patrzeć na nikogo, po prostu iść przed siebie. Ale spojrzałaś na bok. Na kanapach nikogo nie było. Pewnie wszyscy siedzieli do góry. Wchodząc po schodach usłyszałaś głosy z pokoju Niall'a. Przez przymknięte drzwi zobaczyłaś czwórkę chłopaków pocieszających płaczącego blondyna. Pobiegłaś do swojego pokoju. Zaczęłaś szybko pakować swoje rzeczy. Zajęło ci to chwilę. Już zapięłaś walizkę. Ostatni raz spojrzałaś czy niczego nie zapomniałaś i wyszłaś z pokoju. Właśnie schodziłaś z walizką po schodach, kiedy ktoś złapał Cię za rękę.
H: (T.I.) nie wyjeżdżaj.
T: Harry? Co ty jeszcze ode mnie chcesz?
H: Nie jedź, Niall cię potrzebuje.
T: Co ty możesz wiedzieć? Proszę, oddaję bransoletkę i już mnie nie ma.
W tym momencie ze swojego pokoju wybiegł zapłakany Niall.
N: Harry, odejdź od niej.
H: Okej już się nie wściekaj.
N: Chodź (T.I.) musimy porozmawiać.
Zeszliście na dół. Usiedliście na kanapach.
N: Harry mi wszystko mówił. Powiedział, że to on  cię pocałował.
T: Niall, ale ja nie musiałam się z nim całować. Wiem, że bardzo cię zraniłam, ale proszę, wybacz mi. Ja naprawdę cię kocham.
N: Obiecaj mi, że to się już nie powtórzy.
T: Obiecuję. I przepraszam.
N: Wybaczam tobie, bo nie mógłbym bez ciebie żyć. Nie mógłbym  cię stracić. Kocham cię.
Tak miło było znowu usłyszeć te słowa od tego słodziaka.
T: Ja ciebie też. Nie bądź na mnie zły. To się już nie powtórzy.
N: Już nie jestem. Kocham cię.
Chłopak przytulił się do ciebie i dał buziaka w usta. Odwzajemniłaś pocałunek.
N: Chodź lepiej do mnie do pokoju, bo chłopkom zaraz uszy odlecą od tego podsłuchiwania!- Zaśmiał się Niall.
*W pokoju Nialla*
N: Mam dla ciebie niespodziankę.
T: Chyba nie zasłużyłam na kolejne.
N: Ależ zasłużyłaś. Bądź gotowa jutro o 19.
T: Ale na co?
N: Dowiesz się w swoim czasie, bo to niespodzianka.
T: Ale ja nawet nie wiem w co się ubrać.
N: O to się nie martw, nasza stylistka już się tym zajęła. A zresztą nie ważne w co będziesz ubrana i tak będziesz ślicznie wyglądać.
T: Nie przesadzaj... Nie musiałeś angażować w to wszystko stylistki.
N: Reszty dowiesz się jutro, a teraz proponuję spacer.
T: Czemu nie? W sumie nie mamy nic do roboty.
Wyszliście na spacer. Szliście w stronę centrum. Zjedliście obiad w Nando's i powoli wracaliście do domu.
*W domu*
N: Ale nudy, zróbmy coś bo zaraz oszaleje.
T: To wymyśl coś...
N: Wiem. Może upieczemy coś? Co najbardziej lubisz?
T: Babeczki.
N: Może być taki pomysł, bo już innych nie mam?
T: Pewnie.

Zaczęliście piec czekoladowe muffiny. Oczywiście nie obyło się bez żartów ze strony Niall'a. Chłopak zaczął rzucać Cię mąką. To było dość zabawne, choć sprzątanie nie było takie przyjemne.
Po 40 minutach zawołaliście chłopaków na deser. Wszystkim smakowało. Po kawie poszłaś z Niall'em do pokoju. Postanowiłaś, że przedstawisz Emmie na Skype Twojego chłopaka. Twoja przyjaciółka była podekscytowana, kiedy zobaczyła chłopaków przez kamerkę. Dla Ciebie to była już codzienność, to że widziałaś ich na żywo, rozmawiałaś z nimi i śmiałaś się. Chociaż nie była przekonana do związku na odległość, polubiła Niallera. Rozmawialiście przez ponad godzinę. Kiedy skończyliście zaczęliście planować wieczór. Znowu znaleźliście się na kanapach z chłopakami. Wszyscy proponowali jakich klub i imprezę. Wszyscy się zgadzali poza Niall'em. Nie był przekonany, a jego argumentem było Twoje osłabienie. W końcu i tak go namówiliście. Poszłaś się szykować. Ubrałaś jeansy, granatową bluzkę  i wysokie szpilki na platformie. Wyprostowałaś włosy i zrobiłaś sobie kreskę na oku. O 20 wyszliście z domu. Co chwile mijaliście jakieś fanki, które były takie podekscytowane widokiem 1D, że od razy chciały z nimi zdjęcie. Oczywiście chłopacy nie odmawiali, ale nie byłaś zła. Przecież nie musisz skupiać na sobie całej uwagi. Tylko jakoś tak Niall nie był zadowolony z robienia zdjęć. Ciągle powtarzał, że to Twój tydzień itd... Ale ty go uspakajałaś i upewniałaś co chwilę, że to  Ci wcale nie przeszkadza.
W klubie fanki również was nie opuszczały. Ale tym razem Niall był cały czas przy Tobie i nie zwracał uwagi na inne dziewczyny. Cały czas świetnie się bawiliście. Chłopacy się nachlali i urwał im się film, tylko ty pozostałaś w miarę trzeźwa.

*Następnego dnia, rano*
N: O mój boże, ale mnie głowa boli...
T: Poczekaj kochanie, przyniosę ci jakąś tabletkę.
N: Nie trzeba sam pójdę.
T: Ty sobie leż, zaraz wracam.
Przyniosłaś Niall'owi tabletkę, wodę i śniadanie.
N: Jak mogę się tobie odwdzięczyć, piękna?
T: Nie musisz mi się odwdzięczać, to drobiazg.
N: Już nie mogę się doczekać dzisiejszego wieczoru....
T: A co ja mam powiedzieć? Ja nawet nie wiem co to będzie.
N: Mam nadzieję, że się tobie spodoba.
T: Na pewno.- pocałowałaś chłopaka w policzek.
N: W ogóle która jest godzina?
T: 12.03
N: Już tak późno? To może ja też zrobię tobie śniadanie?
T: Nie martw się ja już jadłam.
N: To może masz ochotę się czegoś napić?
T: Naprawdę nie mam na nic ochoty...
N: No dobrze. Jak chcesz.
Przykryłaś Niall'a kołdrą i poszłaś się ubrać. Kidy byłaś już gotowa sprawdziłaś wszystkie portale internetowe, które zazwyczaj odwiedzałaś, a później rozmawiałaś z mamą na Skype.
Niall naglę wszedł do Twojego pokoju.
T: Chodź skarbie, przedstawię cię mamie.
Mama była podobnego zdania co Em, że ten związek może nie przetrwać, bo mieszkacie od siebie bardzo daleko, ale jak na razie cieszyła się Twoim szczęściem. Rozłączyliście się i zaczęliście planować po południe.
Blondyn zaproponował kręgle. Byłaś zadowolona z tego pomysłu, bo miałaś okazję być na kręglach może z 3 razy. Jakoś po 14- stej wyjechaliście z domu. Wstąpiliście jeszcze do pizzerii coś zjeść. Zamówiliście 3 tory na dwie godziny. Bawiliście się świetnie. Wygrał Zayn. Ty niestety przegrałaś....
O 17- stej byliście z powrotem w domu. Weszłaś do pokoju. Na Twoim łóżku leżała piękna kreacja. Zbiegłaś na dół i rzuciłaś się na Niall'a.
T: Jest śliczna, dziękuję.
N: Nie ma za co, ale za wybór podziękuj stylistce.
Pocałowaliście się. Wszyscy byli obok. Słyszeliście tylko szepty chłopaków. Był to wasz pierwszy "publiczny" pocałunek.
Rozmawialiście jeszcze około 30 minut. Chłopacy wygłupiali się, a ty cała w nerwach, nie mogłaś się doczekać wieczoru.  
O 16.30 poszłaś się szykować. Zaczęłaś od gorącej kąpieli. Rozluźniłaś się i przestałaś denerwować. Wyszłaś z wanny i zaczęłaś od wysuszenia włosów. Podkręciłaś je i ułożyłaś na jedną stronę. Zrobiłaś sobie delikatny makijaż, który doskonale podkreślał Twoją urodę. Pomalowałaś paznokcie i poczekałaś żeby wyschły. Założyłaś strój który leżał na łóżku. Wyglądałaś olśniewająco. Byłaś perfekcyjna. Jeszcze tylko biżuteria i byłaś gotowa. Była 19. Wyszłaś z pokoju i właśnie schodziłaś ze schodów. Na dole czekał już Niall, ubrany w czarny garnitur. Spojrzał na Ciebie i w jego oczach pojawiły się iskierki.
N: Wyglądasz cudownie...




Ale nudna część -,-. Wiem, że jest dużo opisu,
 a mało dialogu, ale jakoś tak wyszło...
Mimo wszystko mam nadzieję, że się Wam podobało.
 Dziękuję za liczbę wyświetleń i komentarze :)
POZDRAWIAM, Kinia ;*


6 komentarzy:

  1. Wcale nie nudna :P Kiedy następna >?

    OdpowiedzUsuń
  2. Niezłe te twoje opowiadania :D bardzo mi się podobają kiedy następna część ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ;* Jutro kolejna część wracam ze szkoły około 12- stej i od razu biorę do ręki kompa ;)

      Usuń