sobota, 16 lutego 2013
Powrót
Byłaś strasznie zaskoczona, kiedy okazało się, że Niall'a nie ma na próbie.
Z: Hej! Wreszcie wróciłaś.
Ls: Stęskniliśmy się za tobą.
T: Ja za wami też, ale możecie mi powiedzieć gdzie jest Niall?
H: Chodź, (T.I.), wszystko ci opowiem.
Poszliście do pomieszczenia obok studia i usiedliście na fotelach.
H: (T.I.), jest mały problem jeżeli chodzi o Niall'a.
T: Ale zaraz... nie rozumiem. Coś mu się stało?
H: Spokojnie, nic mu nie jest, pod względem fizycznym, ale jest załamany. Musisz jak najszybciej wrócić do domu. Niall bez ciebie, to jak bez powietrza. Do nikogo się nie odzywa, siedzi całymi dniami w waszej sypialni i ogląda filmy, nawet mniej je. Musisz wrócić. A przynajmniej z nim porozmawiać. Niall próbował na początku się z tobą skontaktować, ale nie dawałaś znaku życia. Chciał iść cię szukać, ale powstrzymaliśmy go, bo sam nam wcześniej powiedział, że chcesz przerwy. On myśli, że stracił cię na dobre.
T: Nie martw się, ja dzisiaj wracam. Chciałam przemyśleć niektóre sprawy, ale już jest ok.
H: Tak się cieszę. Na pewno blondynek oszaleje jak cię zobaczy.Trzymaj. Wsiądź w mój samochód i jedz do domu.
Zabrałaś kluczyki od przyjaciela i pobiegłaś w stronę wyjścia.
Za 30 minut stałaś pod domem. Poczułaś motylki w brzuchu. Tak jak wtedy, przed koncertem, kiedy miałaś po raz pierwszy zobaczyć 1D. Niby znałaś go jak własną kieszeń, ale denerwowałaś się przed spotkaniem z Naill'em. Może to przez to, że rozczarowałaś go swoim odejściem, a może dlatego, że przez ciebie cierpiał? Zdziwiło Cię to zmieszanie, ale po chwili się otrząsnęłaś i wyszłaś z samochodu. Szybkim ruchem ręki otworzyłaś drzwi. Kiedy weszłaś do środka poczułaś domowe ciepło i ten znajomy zapach. To wszystko sprawiło, że przestałaś się denerwować. Zdjęłaś buty i wbiegłaś po schodach na górę. Otworzyłaś drzwi sypialni. Zobaczyłaś go. Przeszły Cię dreszcze. Weszłaś po cichu, bo Niall spał. Położyłaś się obok niego i przyglądałaś się mu uważnie. Podziwiałaś go. Nie chciałaś budzić swojego chłopaka, ale już nie mogłaś się doczekać i pocałowałaś jego słodkie usta. Niall poruszył się i zaczął pomału otwierać oczy. Pojawiły się w nich iskierki.
N: Kochanie!
Niall rzucił się na Ciebie. Myślałaś, że Cię udusi.
N: Długo tu jesteś? Dlaczego mnie nie obudziłaś? O Boże... Tak bardzo cieszę się, że Cię widzę. Kocham cię.
T: Ja ciebie też.
Trwaliście w uścisku jeszcze dłuższą chwilę, po czym przyszedł czas na wyjaśnienia.
T: Ja już wiem na 100 procent, że chcę być z Tobą, chcę mieć to dziecko i chcę je wychowywać z tobą. Nie ważne co powiedzą inni.
N: Nawet nie wiesz jak się cieszę, że podjęłaś decyzję. Pewnie, że będziemy razem. Nie ma innej opcji, bo my po prostu jesteśmy dla siebie stworzeni.
Niall przysunął się jeszcze bliżej Ciebie. Wasze twarze prawie się stykały, a usta pochłonięte pocałunkiem idealnie do siebie przylegały.
Leżeliście i byliście wtuleni w siebie. Już nie potrzebne były żadne słowa. Wystarczyło, że macie siebie nawzajem.
N: W sumie to już pora obiadowa, na co masz ochotę?
T: Na spaghetti. Pasuje tobie taki obiadek?
N: Pewnie.
T: To ja pójdę zrobić. Może mi pomożesz?
N: Nie, nie, nie. To ja pójdę naszykować obiad, ty musisz odpoczywać. Już ja się tobą zaopiekuję.
T: Zaraz, chyba nie zamierzasz przykuć mnie do łóżka do końca ciąży, prawda?
N: Oczywiście, że nie, ale nie masz się przemęczać.
T: Uważasz, że przygotowanie obiadu to przemęczanie się?
N: No dobrze... Chodźmy już, bo ugotowanie makaronu dla 7 osób chwilę zajmie.
Kiedy kończyliście obiad, chłopacy i Emma właśnie wchodzili do domu.
N: Co tak długo?
Ls: Nie chcieliśmy wam przeszkadzać.
N: Siadajcie, już zrobiliśmy jedzenie. Spaghetti. Może być?
H: W twoim wykonaniu? Zawsze!
Liam nie jadł z Wami. Poszedł do swojego pokoju i odciął się od wszystkich.
Podczas obiadu rozmawialiście o tym, że trzeba powiedzieć Waszym rodzicom o ciąży. Postanowiliście, że najpierw zadzwonicie do Twojej mamy na Skype. Później pójdziecie do rodziców Niall'a. Jak tylko skończyliście posiłek, poszliście do salonu i zabraliście laptopa. Zadzwoniliście, chodź nie przyszło Wam to łatwo, ale w końcu i tak mama musiała się o tym dowiedzieć. Odebrała.
M: Hej, co tam u was? Dawno nie dzwoniliście.
T: Wszystko okej, tylko musimy ci coś powiedzieć...
M: To dobra, czy zła wiadomość?
N: To zależy dla kogo... Jak dla mnie wspaniała.
M: Okej, to powiedzcie w końcu!
T: Jestem w ciąży.
Mama zamarła. Nie wiedziała co powiedzieć. Przez chwilę patrzała w jeden punkt.
M: ...
Przepraszam, że tak długo nie dodawałam, ale to wszystko z powodu braku czasu.
Ostatni rozdział dodałam 10 dni temu ;o.
Przepraszam, za to, no ale wiecie szkoła...:/
Co wy na to żebym dodawała co sobotę? 7 dni, to zawsze lepiej niż 10 :(
Jak tylko znajdę czas, to siadam do komputera i zaczynam pisać :D
Oczywiście dziękuję, za ilość komentarzy.
Wyświetlenia znowu spadły :/ Zachęcam do obserwowania mojego bloga :*
Dziękuję, że jesteście i czytacie. Jak tylko skończycie,
to zachęcam do podzielenia się opinią na temat mojego wpisu <3
POZDRAWIAM, Kinia :*
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Już nie mogłam się doczekać codziennie wchodziłam i sprawdzałam czy nie ma następnego.
OdpowiedzUsuńRozdział wyszedł wspaniale i czekam na następny
Pozdrawiam i zapraszam do mnie
Dominika xoxo
Dziękuję :*, zachęcam do dodania mojego bloga do obserwowanych, wtedy wyświetli Ci się jak coś dodam :)
UsuńWkońcu się doczekałam! Świetny rozdział z resztą jak wszystkie! Uwielbiam ten bloog. ♥ Pozdrawiam. Zuza. : ))
OdpowiedzUsuńDziękuję <3
UsuńSuuuuuuuuuper ten rozdział i wgl. ten blog <333333 Nie możemy się doczekać następnej części ;*
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy:
Klaudia Styles ^^* & Sylwia Tomlinson ^^*
Dziękuję <333 Jesteście w dwie? :)
UsuńNareszcie się doczekałam.
OdpowiedzUsuńDziękuje Ci bardzo :).
:) To ja dziękuję, że czytasz :*
UsuńKskdjfoa.dkfj yaaaaaaaaay nowy dzial! :* dzikie tance po... Czekaj gdzie ja jestem? Momentoo xDDD O juz wiem... Po kuchni! Z ma lodowka! Wyyybacz ale ja nie jestem normalna... Stwierdzenie zostalo wykonane przez mojego tate xDD Ale nie wnikamy!
OdpowiedzUsuńAh... No rozdzial boski <3 Co ta mama tam ma powiedziec? Bedzie zla czy nie bedzie zla?
O.o
o.O
O.o
o.O
hahah xDDD noooooo wezzzzz miiii powiedz... Bedzie dobrze czy zle? Ja sie normalnie zamienie w mumieeee.... Taka z rzadkimy wlosami i egipskim kotkiem na kolanach jak sie nie dowiem co bedzie dalej ale bo nie przeczytam nastepnego dzialu. Asiek moze potwierdzic :3 w kazdym razie... No rozdzial boooooooski, zajebisty, cudowny, jak wisienka na torcie. Masz talent <3 kocham ciebie i twojego bloga. Moje wyznania chyba juz znasz.
Ah... Ciesze sie ze postanowilas regularnie dodawac dzialy.
No to na tyle.
Pozdrawiam.
Patrycja!
+ chcialam cie zaprosic ale nie tylko ciebie bo rowniez inne czytelne czytelniczki na bloga werewolves-vs-vampires.blogspot.com . Prowadze go razem z moja przyjaciolka. Zachecam do wyrazenia szczerej opinii
Dziękuję za szczery komentarz <3 Na pewno wpadnę :*
Usuńaaa lovciam cie niemoglam sie doczekac. nastepnej tez juz nie moge pozdrawiam Sylwia Styles :**** <<<<<<<<3333333333333
OdpowiedzUsuńDziękuję <33
UsuńDziękuję <3 świetny rozdział... jak zawsze zresztą :)) Czekam z niecierpliwością na kolejny ♥ i nie każ nam tak długo czekać na następny rozdział! :D
OdpowiedzUsuńTo ja dziękuję, że jesteś <3 I dziękuję ze opinię :)
UsuńFajnie, że jest nowy rozdział ... *.*
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa, jaka będzie końcowa reakcja mamy ... :D
Jak dla mnie możesz pisać raz w tygodniu ... ;))
Dziękuję za miłe słowa i za zrozumienie :) Na prawdę aktualnie nie mam czasu dodawać częściej ;(
UsuńProszę dodaj nowy rozdział jak najszybciej bo inaczej zwariuje!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńNastępny raczej dopiero w sobotę : (
UsuńŚwietny rozdział :*
OdpowiedzUsuńJak słodko będzie bobasek *.*
Niall jest taki opiekuńczy <3 Kocham go :)
Czekam na dalszą część :p
dziekuje :*
UsuńRozdział już dawno przeczytany, ale teraz dodaje komentarz...
OdpowiedzUsuńI stwierdzam, że świetnie piszesz :*
Jak dla mnie rozdziały mogą się okazywać, będzie to bardzo fajna lektura na sobotni wieczór :)
Dziekuje ;* juz niedlugo pojawi sie kolejna czesc =>
UsuńJeeeeeju ! Masz boskiego bloga! Czekam na kolejny rozdział ^^
OdpowiedzUsuńJak możesz to wpadnij na mój nowy blog ( znowu nowy xD ) Nie jest taki jak twój ale mam nadzieję że się spodoba ^^
http://directioneeeers.blogspot.com/
Dziękuję bardzo <33 Znowu nowy ? ;o haha ;*
UsuńBędzie dziś nowy rozdział, bo wchodzę na tą stronę już po raz 10 [dzisiaj] . nie mogę się doczekać. Pozdrawam . Zuza . : ) <3
OdpowiedzUsuńDziękuję, za częste odwiedzanie :* Już dodałam :)
OdpowiedzUsuń